sobota, 25 sierpnia 2012

Rozdział 5

*Nathan*
Charlotte powiedziała, że idzie świętować z Gabrielle, więc odprowadziłem ją tylko do połowy drogi. Dalej poszła sama. Ja postanowiłem przejść się parkiem. Po godzinie zobaczyłem Gabbi z jakąś rudą dziewczyną. Nie znałem jej, ale mimo wszystko wydała mi się znajoma. Obie piły Starbucks Coffee. Podszedłem bliżej. Gdy byłem parę metrów od nich, przebiłem się przez ich śmiechy mówiąc :
- Cześć. Myślałem, że jesteś z Charlotte.
- Zmiana planów. - uśmiechnęła się - Poznaj Anne. Anne, to jest Nathan. Nathan, to Anne. - wymieniła i podaliśmy sobie ręce
- Nie poznałam Cię wcześniej ? - odezwała się ruda
- Nie sądzę.
- Chodzimy razem do szkoły. Pewnie się widzieliście. - wtrąciła Gabrielle
Anne jeszcze chwile się we mnie wpatrywała, by już moment później zapytać :
- Jesteś chłopakiem Charlotte ?
- Nie. Znamy się od dzisiaj rana. Chyba, że o czymś nie wiem.
- Więc jesteś wolny ?
- Tak, ale nie interesuje mnie żadna dziewczyna.
- Poza Charlotte ? - przerwała mi Gabbi
- Mniej więcej.
- Mniej czy więcej ?
- Tak. Zakochałem się w Char. Ale nie mów jej nic. Chciałbym to załatwić po swojemu.
- Chcesz jej numer ?
- Z przyjemnością.
Podczas gdy Gabrielle spisywała ze mną numer Charlotte, Anne dziwnie na mnie patrzyła. Jakby czegoś chciała. Jakby obmyślała jakiś plan. Tylko jaki ?

*Gabrielle*
Kiedy dałam Nathanowi numer, powiedziałam, że musimy już iść. Nie wiem co dzieje się z Charlotte, ale postanowiłam tego nie okazywać. Prawda taka, że żałuję, że Anne do mnie zadzwoniła. To miał być nasz wieczór. Mój i Char. Jak co tydzień. Jak w każdą środę. Chyba nie potrzebnie chciałam zerwać tą przyjaźń. Kocham Ch. jak własną siostrę ! Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami ! Nie mogę tego stracić z dnia na dzień !
Odwróciłam się i krzyknęłam za oddalającym się N. :
- Nathan ! Poczekaj ! - nie zważając na Anne podbiegłam do niego - Idę z Tobą. Trzeba jej poszukać. Ona mogła wpakować się w tarapaty.
- Jej mama ma urodziny. Pewnie siedzi z nią, z jej bratem, tatą i świętują.
- Nie. Jej mama ma urodziny za kilka dni. Dziś tylko jechali po prezent. Martwię się. Char nie odbiera telefonu. Dzwoniłam tysiące razy.
- Ty do niej dzwoniłaś ? Myślałem, że się pokłóciłyście.
- Tego Ci nie mówiłam. - zrobiłam minę typu `skąd to wiesz?`
- Domyśliłem się. Umiem czytać z oczu. Twoje wyraźnie mówiły, że za nią tęsknisz, trochę żałujesz.
- Ale .. skąd Ty to wszystko wiesz ?
- Zaufaj mi. - uśmiechnął się - Wracasz do niecierpliwej Anne, czy idziesz z przystojnym Nathan'em na poszukiwanie nieznośnej Charlotte, nieprzewidywalna Gabrielle ?
Nic nie odpowiedziałam tylko pomachałam A. na do widzenia. Nie była zachwycona. Ale w tej chwili liczyło się dla mnie tylko odnalezienie mojej przyjaciółki.

*Charlotte*
- Co się stało ? Dlaczego jesteś taki zdyszany ? - spytałam
- Psy.
Marcus zaczął przewalać szafki spoglądając na zegarek. Nie byłam wtajemniczona, więc obserwowałam zamieszanie panujące w lokalu. Coś sprzątali, coś chowali, coś przenosili. I ani słowa wytłumaczenia. W końcu nie mogłam i krzyknęłam :
- Dość ! Powie mi ktoś co się tu dzieje ?! - ale nikt nie zwrócił na mnie uwagi
- Scott zaopiekuj się nią. Wyjdźcie tylnym wejściem. Zabierz ją w bezpieczne miejsce. - powiedział Marcus
- Co ?! Nie ! Ja chcę tu zostać z Tobą ! Nie rób mi tego ! Co się tutaj właściwie dzieje ?!
- Nie denerwuj się. Wytłumaczę Ci w swoim czasie. - pocałował moje czoło i wyszedł z pokoju
W tym czasie .. Scott wziął mnie za rękę i wyprowadził, tak jak mówił Marcus, tylnym wyjściem. Tam wpakował mnie do zielonego Audi i kazał zapiąć pasy. Jechaliśmy szybko, ale gdy się odwróciłam, zobaczyłam jak policja na sygnale wchodzi do mieszkania, w którym znajdowaliśmy się parę sekund temu. Coś się podejrzanego tu dzieje, a ja nie wiem co. Scott odwiózł mnie do domu. Sam gdzieś zniknął.
Kiedy tylko weszłam do swojego pokoju, nie mówiąc nikomu nawet `dzień dobry`, włączyłam laptopa.
Nikogo dostępnego na czacie, Facebooku. Żadnych znajomych na Twitterze. Ale sprawdziłam tylko jedną zakładkę :
- @NathanTheWanted Cię obserwuje. Kto to jest ? - powiedziałam do siebie
Weszłam w jego profil. Okazało się, że to ten Nathan, którego poznałam rano. Ucieszyłam się. Nie znał mojego nicka, a jednak znalazł mnie spośród tak wielu Charlotte w Londynie. Uśmiechnęłam się. Wiedziałam, że to będzie coś więcej niż tylko znajomość z kolegą z klasy.
Spojrzałam na telefon. Przeraziłam się ! 68 nieodebranych połączeń od.. Gabrielle ?! I jakieś 27 od nieznanego numeru. Zadzwoniłam do G. Gdy odebrała, strasznie na mnie nakrzyczała :
- Charlotte ?! Jak mogłaś nie odbierać telefonów ?! Strasznie się martwiłam ! Jest ze mną Nathan ! Chcesz mu coś powiedzieć, czy najpierw mi to całe zamieszanie wytłumaczysz ?! Co ?!
- Jestem naćpana. - powiedziałam szeptem, ze złami w oczach
- Zaraz będę. - Gabbi złagodniała
Jej słowa `zaraz będę` sprawiły, że przypomniało mi się, jak po raz pierwszy zaczęłam brać. Zawsze tak mówiła. Zawsze przy mnie była. Nigdy nie wydała mojej tajemnicy.

*Gabrielle*
Kiedy powiedziała mi, że jest naćpana, nie widziałam innego wyjścia jak przyjechać do niej. Wiedziałam, że jest w domu. Słyszałam szum jej laptopa. Zawsze przy niej byłam, ale nie wiedziałam, że znowu zaczęła ćpać ! Postanowiłam nie mówić nic Nathan'owi, który zadawał bardzo dużo pytań. Wzięliśmy taksówkę i jak najszybciej przyjechaliśmy pod rezydencję Davies'ów. Wysiadłam z transportu i pobiegłam do drzwi. Nie minęło dużo czasu, aż otworzyła nam gosposia. Przywitałam się ze wszystkimi i pobiegłam do pokoju przyjaciółki. Kiedy weszłam do ogromnej sypialni, zobaczyłam Charlotte leżącą na ziemi...

5 komentarzy:

  1. O mój Boże !!!
    Jesteś genialna !
    Czekam na nexta !
    JUŻ!!!
    Weny ;*
    <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu ty mi to robisz i przerywasz?
    Jenyy, jjuz nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu :D weny ^^
    Zapraszam na moje blogi licze na komentarz ;3
    http://opowiadanie-o-the-wanted.blogspot.com/?m=1

    http://wakacyjnamiloscopowiadanie.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny rozdzial, dawaj nexxta <3
    Ps. kiedy dodasz rozdzial na Only The Wanted? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo, spokojnie .
      Może nawet dzisiaj, bo mam trochę czasu :D
      <3

      Usuń
  4. Ojejku :cc Charllote z Marcusem czy Nathanem ?!?!^^

    OdpowiedzUsuń